Z okrucieństwa w szczególności słynęli sadystyczni Asyryjczycy; na pewnych płaskorzeźbach widać, jak związanych jeńców żywcem obdzierają ze skóry. Les sadiques Assyriens, particulièrement connus pour leur extrême cruauté, sont représentés sur les monuments en train d’attacher des captifs à terre et de les écorcher vifs.
Translations in context of "be skinned alive" in English-Polish from Reverso Context: They will be skinned alive and eaten by Sinestro's followers.
obdzierać ze skóry, obierać ze skóry - tłumaczenie na angielski oraz definicja. Co znaczy i jak powiedzieć "obdzierać ze skóry, obierać ze skóry" po angielsku? - skin
Kot został żywcem obdarty ze skóry Help Animals w Kaliszu Zobacz galerię (2 zdjęcia) Świadkami niewyobrażalnego okrucieństwa stali się wolontariusze stowarzyszenia Help Animals w Kaliszu.
By ania Więcko on 15/03/2020 Spersonalizowane pies ID kołnierz prawdziwej skóry małych średnich psów obroża dla kota niestandardowe zwierzęta domowe są imię 1 PRODUKTY, KTÓRE MOGĄ CIEBIE RÓWNIEŻ ZAINTERESOWAĆ
Na futra zabija się również zwierzęta dzikie. Na przykład w Kanadzie i na Grenlandii zabija się rocznie około pół miliona fok w wieku pomiędzy 12. dniem życia a rokiem. 130 tys. z nich jest żywcem obdzieranych ze skóry. Według danych amerykańskich organizacji zajmujących się ochroną zwierząt, między 4 a 6 milionów zwierząt
. Organizacja broniąca praw zwierząt PETA opracowała kampanię przeciwko przemysłowi skórzanemu w Chinach - podaje Drastyczny spot ukazuje obdzieranie psów ze skóry. Nagrania zostały wykonane w rzeźni w Chinach w prowincji Habei. Są to drastyczne ujęcia, na których widać, jak psy są zabijane przez uderzenie kijem w głowę. Następnie, często jeszcze półżywym psom, jest podcinane gardło, a skóra ściągana z ciał. Cały materiał jest przerywany wypowiedziami aktora Joaquina Phoenixa, który jest twarzą kampanii i jednocześnie narratorem w spocie. Jak stwierdził, te kadry to najgorsza rzecz, jaką w życiu widział. Śledztwo trwało rok. PETA informuje, że w rzeźni dziennie zabijanych było od 100 do 200 psów. Podczas kręcenia filmu w tzw. poczekalni wciąż było 300 zwierząt. W Chinach nie istnieje prawo, które zabraniałoby zabijania zwierząt dla skóry. Dlatego Chiny są największym eksporterem produktów skórzanych, a niskie ceny pozwalają im na podbicie rynków europejskich. Według PETA bez testów DNA nie można na pierwszy rzut oka stwierdzić, z jakiego zwierzęcia pochodzi skóra, z której został wykonany produkt. – Pamiętaj, jeśli kupujesz skórzane rękawiczki, paski i buty, nie ma łatwego sposobu żeby stwierdzić, z czyjej skóry są rzeczywiście zrobione – przestrzegł Phoenix na zakończenie spotu. Uwaga - nagranie jest bardzo brutalne. ep,
UWAGA – Poniższy wpis zawiera drastyczne opisy oraz fragmenty filmowe! Każdego dnia w Chinach, Korei i na Filipinach zabija się tysiące psów i kotów. Zwierzęta te zabija się dla mięsa oraz dla ich skóry (w przypadku psów). Czy jest to okropne? Z pewnością dla nas jest to niewyobrażalne i obrzydliwe. Jednak patrząc obiektywnie na kwestię jedzenia psiego czy kociego mięsa krytykując jedzenie właśnie tych zwierząt nie jesteśmy do końca obiektywny – jada się krowy, świnie, króliki, świnki morskie. W Indiach np. krowa jest święta i jedzenie jej to istne barbarzyństwo – dla nas to norma. O co więc się rozchodzi i czego ma dotyczyć ten wpis? Nie oburzam się o sam fakt jedzenia psów czy kotów, co wcale nie znaczy, że jest to dla mnie w pełni normalne czy też nie wywołuje we mnie obrzydzenia. Jest to straszna „tradycja” jednak byliśmy hipokrytami mówiąc, że jedzenie innych zwierząt jest ok, a tylko jedzenie psów i kotów jest pe i oburzali się tylko i wyłącznie o ten fakt. Można jedynie żywić nadzieję, że narody te wyjdą ze swojego zacofania i te domowe zwierzęta staną się ich przyjaciółmi a nie pokarmem. Czego więc nie rozumiem? Nie rozumiem potrzeby gotowania psów i kotów żywcem, zdzierania skóry z całego ciała psa, gdy ten żyje ani też nie rozumiem skrupulatnego pałowania drewnianym palem psa przed przystąpieniem do gotowania lub obdzierania go ze skóry. Niewyobrażalna ilość cierpienia, jaka zadawana jest tym zwierzętom jest nie do pojęcia! Jak to wygląda dokładniej? Możecie to zobaczyć na filmie lub przeczytać opis pod nim. [jwplayer config="custom player" file=" Zwierzęta pakowane są do małych klatek po 8-10 psów w jednej płaskiej klatce, są one w niewyobrażalnym ścisku, pręty kraty wbijają się im w skórę. W takich klatkach są transportowane na „rynek”. Zrzuca się je w tych klatkach z ciężarówki podkopując, pewnie dla lepszego efektu. Wyciągane z klatek są metalowymi szczypcami lub chwytem za tylną nogę. I tak oto zaczyna się męka – w zależności od zapotrzebowania na skórę psy i koty są albo żywcem wrzucane do gotowania albo też przystępuje się do ściągania z nich skóry żywcem. Psy są pałowane, bo w wyobrażeniu Chińczyków dzięki temu mięso będzie bardziej kruche, skóra z nich ściągana jest podczas gdy one ciągle żyją nie tylko dlatego, że podobno wtedy „lepiej” schodzi”. Chińczycy „wierzą” bowiem, że cierpienie wydobywa smak psiego mięsa. Pokazuje to tylko ich zwyrodnialstwo i okrucieństwo – doskonale zdają sobie sprawę z bólu zadawanego tych zwierzętom. Pałowanie, skalowanie, rzucanie głową o ziemię, kopanie, przyduszanie odbywa się na oczach tłumów, są wśród tego tłumu dzieci, kobiety – nie widać w nich zbytniego przerażenia czy też oburzenia. Czasem psy są wieszane na metalowych hakach poprzez wbicie haka w szczękę (cały czas wtedy żyją). Ludzie dopingują oprawcę/oprawców w jego działaniach, każda wymyślniejsza tortura wzbudza coraz większy entuzjazm tłumu. Czy jest w stanie ktokolwiek zrozumieć dlaczego oni nie mogą po prostu zabić tych zwierząt i ich ugotować gdy już nie żyją, ściągnąć skóry gdy już nie żyją i obciąć łapy, gdy już nie żyją? Po co komukolwiek jest potrzebne takie okrucieństwo? Jak chore muszą być umysły ludzi, którzy się temu przypatrują, przyklaskują i który to robią?! Przez ostatnie kilka dni obejrzałam filmy z różnych źródeł, na jednym z nich pokazany był pies rasy spaniel. Był to spaniel złoty – bardzo podobny do tego, którego mam obecnie. Jego los nie był jednak taki, jak mojego kanapowca. Na jego złotowłosej szyji pojawił się metalowy pręt do podwieszenia na haku, a jego oczy do końca agonii nie przestały mieć w sobie tego, znanego spanielom, spojrzenia pełnego zaufania i wiary, że zaraz wszystko będzie dobrze. Nie było dobrze. W ogromnej, tym razem, klatce czekała jeszcze jakaś 20-stka jego rodzeństwa. „Każdego roku w Chinach dziesiątki milionów zwierząt zostają zarżnięte i zaszlachtowane. Zapotrzebowanie na futro jest wysokie, a Chińczycy je dostarczają. To czego nie uda im się wyeksportować poza Chiny zwykle kończy na talerzu. Zasmuca fakt, że zwierzęta cierpią horrendalne tortury. Są łapane na ulicy i tuzinami upychane w małych klatkach, bez możliwości ruchu. Następnie rzuca się nimi jak martwymi przedmiotami z ciężarówek na ziemię, uderzają o siebie na wzajem i obijają o stalowe klatki. Później klatki te są układane w sterty i wtedy zaczyna się prawdziwy koszmar. Zwierzę zostaje brutalnie wyciągnięte z klatki i związane, by uniknąć oporu. Jest lekko oszołomione uderzeniem w głowę, ale wciąż żywe. Jeżeli zwierzę nie jest ciężkie, pracownik trzyma je za tylnie łapy po czym bierze zamach i uderza jego głową o ziemie. Gdy zwierzę jest ogłuszone, zaczyna się nowy i niepojęty etap w tym trwającym koszmarze. Pracownik wykonuje małe nacięcie na plecach zwierzęcia, a następnie metodycznie ściąga z niego skórę. Proces skórowania trwa około minuty i podczas jego trwania pracownik aktywnie utrzymuje zwierzę przy życiu, ponieważ, jak się uważa, łatwiej jest oskórować zwierzę, gdy jest wciąż ciepłe i krew krąży w jego żyłach. Lecz tu koszmar się nie kończy. Ostatni etap tego niewyobrażalnego horroru polega na rzuceniu zwierzęcia na bok, na wierzch stosu powstałego z jego zdychających przyjaciół, gdzie umiera nie mogąc wytrzymać bólu. W innych przypadkach, gdy futro zwierzęcia nie jest potrzebne (głównie kocie), zostają one wrzucone do worka, a następnie ugotowane żywcem w beczce wrzącej wody. Naszym obowiązkiem jest sprowadzić oświecenie. Jest to nasz moralny obowiązek wobec tych zwierząt. Zamykanie oczu nie sprawi, że to się skończy!” Pod tym adresem możecie znaleźć petycję przygotowaną przez organizację Preserving The Rights Of Animals Czy podpisanie petycji możesz coś zmienić? Nie wiem. Może tak, może nie. Może to nic nie da, możemy zamknąć tą stronę i i iść plewić nasze wirtualne grządki albo włączyć telewizor. Jedno jednak jest pewne – zamykanie oczu na ten problem nie sprawi, że on zniknie! To, że zapomnicie o tym opisie, o filmach jakie zobaczyliście nie sprawi, że te zwierzęta przestaną cierpieć – to z pewnością nie zmieni nic. Podpisanie tej petycji, przesłanie jej do znajomych, zrobienie wokół niej szumu daje jakąkolwiek szansę na zmianę, a z pewnością nie pozostawia nas bezczynnymi. Zróbmy chociaż to, co możemy zrobić, bo każde działanie, nawet jeśli wydawałoby się nie mieć znaczenia jest lepsze niż głucha obojętność! „Człowieczeństwo nie jest stanem, w którym przychodzimy na świat. To godność, którą trzeba zdobyć” – Jean Bruller
Na przyrodzie jestem trzy lata,tyle samo co na fz,ale porównaj sobie ilość co wynika z tych cytatów? - Człowieku,ale Ty jesteś upierdliwy ... kto tu powiedział,że nie mogę szanować Zoologa ,a jednocześnie nie zgadzać się ze wszystkim,co On pisze? - wszak nie ma ludzi zgodnych we wszystkim w 100%,prawda? - nigdzie nie jest napisane,że Zoolog ma zawsze rację - cenię sobie Jego wiedzę i zdanie,ale nie we wszystkim sie zgadzamy - to normalne tym,przytoczone przez Ciebie cytaty są wyrwane z nie ocenia niczego czysto obiektywnie i każda ocena ma subiektywny charakter - poza tym,moja obiektywna i subiektywna ocena myślistwa nie jest różna,jest spójna - i mam do niej prawo,mimo Twoich są przejeżdżane samochodami, wbijane na haki, obdzierane żywcem ze skóryRzeź kangurów"To największa współcześnie masakra zwierząt. Od czasów kiedy w Ameryce wybijano bizony, świat nie widział czegoś podobnego. Każdej nocy, kiedy śpisz, oni mordują 20 tys. kangurów", ostrzegają ekolodzy."Oni" to myśliwi, którzy legalnie polują na te skaczące torbacze, oraz nietroszczący się o zezwolenie farmerzy, którzy uśmiercają masowo kangury. Zwierzęta te konkurują przecież z owcami o paszę, a zwłaszcza o wodę, której w nawiedzanej przez niszczycielskie susze Australii jest coraz mniej. Dlatego farmerzy uważają kangury za "szkodniki gorsze od zarazy", zastawiają na nie pułapki i zatruwają wodopoje lub wyruszają nocą na łowy uzbrojeni we wszelkiego rodzaju dubeltówki i sztucery. Rząd Australii wydaje zresztą zezwolenia na "żniwa" (czytaj: odstrzał) kangurów, a nawet wallaby, jak Australijczycy nazywają mniejsze gatunki co roku zwiększa się liczba zwierząt skazywanych na śmierć. W 1975 r. kwotę odstrzału ustalono na 850 tys., w 2002 r. - już na 6,9 mln. Do tego dochodzą torbacze zgładzone przez kłusowników. Zdaniem obrońców środowiska, w Australiico roku zabijanych jest 10 milionów zapewniają, że kangurowate nie są zagrożone wyginięciem. Według oficjalnych danych, w australijskim buszu żyje ich nawet 57 mln (podczas gdy na rozległym kontynencie mieszka tylko 19 mln ludzi). Jednak tak naprawdę nikt nie wie, ile tych zwierząt - umieszczonych przecież w państwowym herbie Australii - pozostało. Według poufnych ocen Federalnego Departamentu Ochrony Środowiska, może jedynie 19 mln. Oznaczałoby to, że bezlitosne polowania mogą unicestwić przynajmniej niektóre gatunki. Do tej pory wymarło sześć gatunków kangurów, zaś spośród tych, które przetrwały, niewiele dożywa podeszłego wieku - myśliwi likwidują najbardziej dorodne osobniki, co przyczynia się do osłabienia zasobu genetycznego tępionych bezlitośnie kangurów przynosi Australii 100 mln euro rocznie. Sami Australijczycy właściwie nie spożywają kangurzego mięsa. Jest ono składnikiem pokarmu dla psów i kotów, eksportuje się je także do Japonii, Francji, Belgii i innych krajów, gdzie smakosze cenią jego niską zawartość cholesterolu i smak nieco przypominający mięso sarny. Protesty ekologów sprawiły, że 1,5 tys. brytyjskich supermarketów wycofało ze swej oferty mrożone steki z kangura, nie zmniejszyło to jednak zapału myśliwych. "Kangury może są miłe, ale każdy z nich to kilogramy mięsa. Osobiście ustrzeliłem ponad 250 tys. tych stworzeń", chełpi się zawodowy łowca, Peter Absalom. Z kangurzych łap wyrabia się otwieracze do butelek, torby sportowe i inne przedmioty. Włoski przemysł skórzany tylko w ciągu 12 miesięcy sprowadził z Australii 450 tys. kangurzych skór. Firma Adidas wyrabia z nich buty piłkarskie Predator, które nosił podczas ostatnich mistrzostw świata słynny futbolista David Beckham - co wzbudziło gorące protesty myśliwychObrońcy zwierząt daremnie wskazują na bezlitosne metody "morderców kangurów". Władze zalecają, aby zabijać zwierzęta szybko i bezboleśnie strzałem w głowę. Jak wiadomo, głowa tych torbaczy jest niewielka i znacznie łatwiej trafić w potężną tylną część kangura. Myśliwi zazwyczaj gnają nocą po buszu samochodami terenowymi, oślepiają reflektorami nieszczęsne stworzenia i strzelają do nich jak do kaczek. Często zdarza się, że postrzelone, lecz jeszcze żywe kangury, wbijają na haki i wloką do rzeźni. Niektórzy sadystyczni farmerzy przejeżdżają uciekające torbacze samochodami. Ekolodzy mają zdjęcia kangurów, które zostały dosłownie ukrzyżowane lub żywcem obdarte ze skóry. Osobny problem stanowią małe kangurki, zwane przez Australijczyków Joeys. Często samica ma dwoje młodych, jedno w torbie, a drugie "przy nodze". Ale nawet starszy kangurek nie przeżyje w buszu sam, po śmierci matki wkrótce zginie z głodu i zimna lub pożarty przez lisy. Dlatego myśliwi, którzy zabiją matkę, mają obowiązek uśmiercić także Joeys. Niekiedy odbywa się to w wyjątkowo okrutny sposób: łowcy kopią małe kangurki, jakby grali nimi w piłkę, skaczą im po głowach, masakrują ciosami kolb lub stalowych ten temat nakręcono wstrząsające filmy "Kangaroos Under Fire" (Kangury pod obstrzałem) i "Goodbye Joey".Władze nie są w stanie ukrócić tych rozległym stanie Nowa Południowa Walia, ponaddwukrotnie większym od Polski, poczynania łowców kangurów kontroluje zaledwie sześciu strażników. Rząd Australii twierdzi, że coroczne "żniwa" kangurowatych konieczne są z przyczyn gospodarczych - dzięki nim stworzono 4 tys. miejsc pracy. Obrońcy środowiska odpowiadają, że korzyści są iluzoryczne. Ostatecznie przemysł przetwórczy kangurzego mięsa i tak jest dotowany z pieniędzy kangurów topnieje, zwierzęta są coraz mniejsze i bardziej chorowite. Kiedy władze zmniejszą wreszcie kwotę odstrzału, być może dla niektórych gatunków będzie już za późno. Juliet Gellatley z brytyjskiego oddziału organizacji ekologicznej Viva apeluje: "Wylewamy krokodyle łzy nad tygrysami i nosorożcami, które właściwie zostały wytępione. Ale kangury możemy jeszcze ocalić - tylko musimy działać teraz!".Krzysztof Kęciek
czwartek, 24 stycznia 2013 Szok! Zwierzęta żywcem odzierane ze skóry (przemysł chińskich futer) Krótki film z Chin obrazujący kulisy futrzanego przemysłu w tym kraju. Makabryczne praktyki, jakie są tam stosowane to walenie zwierzętami o ziemię, odzieranie żywcem ze skóry czy masakrowanie niewinnych zwierząt drewnianą pałką. Co najbardziej drastyczne - zwierzęta po odarciu ze skóry nadal żyją! Film dla osób o mocnych nerwach! Autor: Unknown o 14:44 Brak komentarzy: Prześlij komentarz
Utworzono: czwartek, 21, czerwiec 2018 09:26 Holenderska minister rolnictwa Carola Schouten zapowiedziała zwiększenie kar za znęcanie się nad zwierzętami po tym, jak ujawniono warunki panujące w holenderskich rzeźniach. W tym tygodniu poinformowano o wlepieniu na przestrzeni ostatnich dwóch lat czterdziestu ośmiu kar dziewiętnastu ubojniom, w których zabijane są krowy, owce i świnie. Rządowi inspektorzy odkryli, że w niektórych przypadkach świnie zanurzano żywcem w kadziach z gorącą wodą i czekano aż się utopią. Innym razem odnotowano przypadek odzierania cielęcia żywcem ze skóry. Poinformowano też o szesnastu przypadkach rozczłonkowywania ciągle żywych zwierząt. Co roku w 180 rzeźniach w Holandii zabija się mniej więcej 15 milionów świń, 2 miliony krów i pół miliona owiec. Kary za nieprzestrzeganie przepisów o dobrobycie zwierząt wahają się od 500 do 10 tys. euro. - To absolutny koszmar dla zwierząt. Mamy wierzyć, że u nas w Holandii wszystko jest tak dobrze zaaranżowane? Rzeźnie, w których zwierzęta żywcem odziera się ze skóry, topi we wrzącej wodzie albo wrzuca do pojemników na odpady, powinny zostać zamknięte - mówi Esther Ouwehand z Partii na rzecz Zwierząt (PvdD). (łd)
zwierzęta obdzierane żywcem ze skóry